poniedziałek, 30 listopada 2020

Święta tuż tuż! 🎅

Witam serdecznie!

Do świąt jeszcze trochę ale zaczynamy już wielkie odliczanie!  🕑

A dla dzieci najłatwiejszym sposobem na "zobaczenie" ile jeszcze trzeba czekać do świat to oczywiście kalendarz adwentowy 😀

Dzień po dniu widzą jak zbliża się ten piękny świąteczny czas! 


U nas jak zwykle nie może być "normalnie" :) 

My nie możemy kupić jak "normalni" ludzie kalendarza w sklepie :) no bo po co?? 

Po co kupować i wydawać pieniądze na tradycyjny kalendarz z czekoladkami bądź przepłacać kupując "nowości" z zabawkami np. psi patrol, skoro nie wiemy co w nim tak naprawdę jest, czy to będzie spineczka, gumka do włosów, ewentualnie miniaturowa postać z bajki, a co gorsze za taki kalendarz zapłacimy 100zl jak nie więcej a nie spodoba się naszemu dziecku, przecież nie każda postać z bajki lubi nasze dziecko. 

Dlatego ! My sami robimy kalendarz dla naszej córki :) przynajmniej wiem co w nim jest, wiem że spodoba się córce bo wiem po prostu co lubi 😊

Chciałam Wam pokazać dwa pomysły na kalendarz adwentowy dla dziecka aaa i dodam nie trzeba mieć przy tym żadnych zdolności plastycznych :) 

Za kalendarz zapłacimy tak naprawdę tyle ile chcemy plus dodatki na wykonanie :) wszystko w końcu zależy tylko od nas! 😊


Pomysł pierwszy z tamtego roku :) do wykonania potrzebujemy:

*24 rolek po papierze toaletowym 

*spinacza

*bibuły

*papier do pakowania prezentów

1. Rolki po papierze układamy w choinkę i spinamy ze sobą spinaczem, z jednej jak i drugiej strony aby nam się nie rozchodził :) 

2. Z bibuły wycinamy kwadrat (większy niż nasz choinka) i zaklejamy tylna część choinki tak aby nic nam nie wyleciało z tyłu :) ( kwadrat robimy większy żeby nic się nie odkleiło to nic nie szkodzi że będzie brzydko wyglądać po bokach ) oraz żeby nasz podglądacz nie miał możliwości zobaczenia co fajnego znajduje się w każdej rolce :) 

3. Następnie pakujemy nasze niespodzianki i drugim kawałkiem bibuły zasłaniamy przednią część :) 

4. Gdy z żadnej strony nic nie widać, musimy zadbać o estetyczna część naszego kalendarza :) do tego potrzebny będzie nam papier podarunkowy. Zaznaczamy sobie na nim wymiar naszego kalendarza, wycinamy i obklejamy go dookoła. 

Uwierzcie mi mimo że dla nas nie będzie on przepiękny ale dla Waszego dziecka będzie najpiękniejszy! A najważniejsze jest to że poświęcicie czas dla swojego dziecka, sami coś dla niego zrobicie i  zobaczycie jego radość a to jest bezcenne 😍




Drugi pomysł z tego roku :) 

Będziemy potrzebować:

*plastikowe kubki

*papier prezentowy

Nasz kalendarz tegoroczny miał być na wzór tego powyżej, niestety napotkałam po drodze "przeszkodę" a mianowicie gdy chciałam spinać kubki one po prostu pękają (tak poniosłam porażkę :( ) ale że ja się tak łatwo nie poddaje i zaraz przyszło mi do głowy kilka pomysłów :) ale zdecydowałam się na cukierkowe podarunki :) 

Aby nie korciło córki żeby otwierać te "największe" prezenty, wszystkie niespodzianki umieściłam w tych kubeczkach :) dzięki temu każda niespodzianka ma ten sam wymiar :) 

Po schowaniu tego co chcemy podarować, zawinęłam kubeczki w papier prezentowy :) 

Oczywiście każda paczuszka jest podpisana (kolejność przypadkowa) i poukładaliśmy je na półce :) 

Codziennie rano córka będzie szukała odpowiedniego numeru paczki i odkrywała to co się tam kryje :) 

Aaa przy okazji powtórzy sobie cyferki, także przyjemne z pożytecznym 😊


Zachęcam Was do zrobienia swojego kalendarza, poświęcicie trochę czasu, będziecie mieli budżet pod kontrolą a będzie to niesamowita niespodzianka dla Waszego dziecka! 😉 Oczywiście możecie uwiecznić na zdjęciu a uwierzcie mi że jak maluch podrośnie będzie Wam wdzięczny za poświęcony dla niego czas i uwagę 😊


Jeśli macie jakieś fajne pomysły na wykonanie takiego kalendarza chętnie zobaczę :) w przyszłym roku też będziemy robić swój 💓

piątek, 27 listopada 2020

Metamorfoza! 💪

 Hejka hej! 😊


Dziś będzie trochę inaczej ☺ nie będzie pomysłów na zabawę z dzieciaczkami, teraz zadbamy o siebie 🧖‍♀️

Ile razy każdy z nas zadawał sobie pytanie hmm może czas coś ze sobą zrobić ? 

Ile razy każdy z nas mówił sobie "ok od poniedziałku na pewno biorę się za ćwiczenia, a może zacznę zdrowiej się odżywiać"? 

I co ? Przychodzi jeden poniedziałek i nic, drugi, trzeci i dalej nic a za pół roku w "gorszym" okresie zaś sobie zadamy te same pytania ☺

A co gorsze? Nadal nic z tym nie robimy ☺ a bo dzieci małe, a bo do pracy trzeba iść, a bo obiad ugotować, posprzątać, ah zaraz serial leci to już się nie opłaca i tak w kółko te same wymówki 😅

Jeszcze gorzej, gdy już zaczniemy faktycznie coś robić i zdziwienie kurcze minął tydzień a dalej żadnych efektów... aa to nie robię już tego, po co się męczyć skoro to nic nie daje 🤷🏼‍♀️


Haha i powiem Wam że znam to bardzo dobrze! Boże ile razy ja sobie myślałam leżąc w wannie że czas coś ze sobą zrobić, ile razy wracałam z płaczem do domu po zakupach bo nic na mnie nie pasuje, bo wyglądam jak wieloryb itd itd 🙈🙈

Aż wkoncu przyszedł taki "poniedziałek" gdzie bawiąc się z córką dostałam olśnienia i mówię dość! Od dziś zaczynam pracować nad sobą ! I powiem Wam że tak się uparłam że trwa to już 7 miesiąc i nie zamierzam zwalniać 😎

Zaczęłam swoją przemianę dokładnie 13 kwietnia tego roku, oczywiście małymi krokami (moja kondycja= 0), po kilka powtórzeń (tak żeby rano jednak wstać i pójść do pracy :)), powoli eliminowałam słodkości, gazowane napoje, napoje % 😜 a zaczęłam pić wodę niegazowaną (wcześniej jej nienawidziłam)urozmaicam ją sobie owocami, jeść więcej warzyw, owoców (powiem Wam szczerze że nigdy nie miałam takiej ilości w lodówce)nie zrezygnowałam z obiadów, nie wprowadzałam mega diety fit, poprostu ograniczyłam fast food 🍟🍔 ale ale nie że wogole nie zjem pizzy czy nie napije się coca-coli, bo oczywiście że się zdarza ale wtedy zwiększam wysiłek fizyczny 🏃‍♀️

Jeśli chodzi o ćwiczenia to proszę z góry nie zakładać, że nie mam czasu iść na siłownię, nie mam miejsca żeby robić to w domu bo to tylko nasza kolejna wymówka :) 

Wystarczy nam dosłownie kawałek podłogi :) 

No i oczywiście w tym wszystkim może nam towarzyszyć nasz maluch :) 

Ja miałam to szczęście że byłam posiadaczką rowerka stacjonarnego (obecnie zamieniłam go na orbitrek), ale żeby zrobić ćwiczenia na typowe spalanie nie potrzebne nam są sprzęty, bardzo często zumbuje włączam ją sobie na YouTube  (i tu angażuje też córkę, zresztą jej nie trzeba angażować, bo jak tylko wracam z pracy to w progu słyszę mamuś a zumbujemy dziś ?),często skaczemy na skakance, ja robię swój trening a Majka skacze po swojemu :), obie jednocześnie kręcimy hula hopem i jakoś się to wszystko razem kręci :) a my spędzamy czas razem (tatuś raczej typ kanapowca 😜)

Jak już jesteśmy "spocone" zabieramy się za ćwiczenia wysiłkowe :) 💪 

Zawsze rozkładamy sobie maty na podłodze (najczęściej dzieje się to w pokoju Mai) i jedziemy z brzuszkami (ona oczywiście po swojemu :)), pompkami (jest w tym lepsza niż ja :)), unoszeniem nóg, wykrokami, plankiem 🤸‍♀️

Jako że dziecko się szybko nudzi to zanim jak skończę ćwiczyć to czasem zdarzy już pobawić się połowa zabawek które ma pod ręką albo zabiera matę i kładzie się na niej pod biurkiem (w jakim celu? Hmm też bym chciała wiedzieć 🙈) 

Zdaje sobie sprawę że to wszystko wygląda bardzo czasochłonie, ale nigdy nie trwa to dłużej niż 1h :) a my nie dość że zrobimy coś dla siebie to jeszcze mamy świadomość że zarażamy tym swoje dzieci, że nie będą siedzieć na telefonach/telewizorach/tabletach a trochę ruchu nikomu jeszcze nie zaszkodziło :) 

Dla ciekawskich w ciągu tych siedmiu miesięcy udało mi się zejść z wagi 24 kg oraz zmienić rozmiar ubrań z 42 na 36 💪💪😍

Na koniec chciałabym Wam powiedzieć coś:

Jeżeli czegoś bardzo pragniesz, jeśli jest coś o czym naprawdę marzysz, zrób wszystko aby sięgnąć gwiazd i spełnić największe marzenia. Nawet gdy nikt w Ciebie nie wierzy a wierzysz Ty to uda Ci się! Tylko musisz tego chcieć! Oczywiście pojawią się po drodze przeszkody, porażki, niepowodzenia. Ale pamiętaj, że każda porażka uczy nas czegoś nowego i jest kolejnym krokiem do spełnienia celu. Nie poddawaj się tylko wstań i idź dalej! Ciężka praca, pot, łzy zamienią się w radość, dumę gdy osiągn uhuhuiesz to co chcesz. Wtedy będziesz mogła powiedzieć "a nie mowilam?" Pamiętaj każdy ma inny cel w życiu,  inne marzenia ale tylko dzięki ciężkiej pracy jesteś w stanie osiągnąć wszystko! 


Pozdrawiam! 😘😘

środa, 25 listopada 2020

Bo fantazja jest od tego aby bawić się nią NA CAŁEGO!

 Witam ponownie! 👋


Na dobry początek, na rozgrzewkę wrzucam pierwszy bardzo prosty w wykonaniu oraz niedrogi pomysł na spędzenie czasu z dzieciakami. 👶

"Zdrapkowe love" 

Do wykonania potrzebujemy: 

* kredki świecowe,

* czarną farbę plakatową,

*pędzelki,

*kartkę papieru

1. Bierzemy czystą kartkę papieru i malujemy całą kredkami świecowymi wedle uznania (im więcej kolorów tym lepiej!)

2. Zamalowujemy całość czarną farbą i odkładamy na bok do wyschnięcia. 

3. Gdy farba wyschnie bierzemy "patyk" (szaszłyk, dryga strona pędzelka) i wydrapujemy co nam w duszy gra! 

Zadanie można wykonać z dzieckiem w wieku od 3 lat ze względu na ostre krawędzie "patyczka". Dodam, że nie dość, że jest przy tym świetna zabawa bo wychodzą nam kolorowe rzeczy to możemy dać ponieść się fantazji! Przy okazji uczymy na tym naszego malucha cierpliwości, precyzyjności oraz pomagamy rozwinąć się kreatywnie. 😍👍

"Szabloniada" 

Drugim pomysłem, którym chciałam się z Wami podzielić to malowanie szablonów. 

Potrzebujemy: 

* kartki z bloku

* farbek plakatowych

* gąbeczki (może być ta do mycia naczyń) 

* szablonu

1. Wyszukujemy sobie szalony, który chcemy wykorzystać do malowania (w internecie jest tego pełno!) bądź jeśli jesteśmy bardziej uzdolnieni i kreatywni to rysujemy swój szablon. 

2. Wybrany przez nasz szablon wycinamy (jeśli robimy to z dzieckiem poniżej 4 roku życia oczywiście wycinamy za dziecko :) )

3. Wycięty szablon przykładamy do białej kartki papieru i lecimy z zabawą! 

4. Na gąbeczkę nakładamy wybrany kolor farby bądź kilka jednocześnie i odbijamy ją na szablonie. 

5. Po wypełnieniu wszystkich "pustych" miejsc ściągamy szablon i podziwiamy nasze arcydzieło!

Zobaczycie miny waszych maluchów, które świetnie się bawiąc zobaczą, że tak naprawdę udało im się zrobić piękny obraz - widok naprawdę bezcenny😍 Moja córka była w szoku, że nie zachowując żadnych linii, nie patrząc na to czy wyjeżdżam czy nie - wyszedł jej taki piękny obraz 😊



Na dziś to tyle! Mam nadzieję, że któryś z pomysłów się spodoba i spróbujecie je wykonać z dzieciakami! Pamiętajcie nie musicie być przy tym super kreatywni, nie musicie mieć super zdolności plastycznych - wystarczy chęć zabawy i odporność na zabrudzenia... A takie powstaną na pewno😈😄


Do zobaczenia już wkrótce! 🙋😘

poniedziałek, 23 listopada 2020

To będzie wielka przygoda!

 Cześć, cześć! 😍

Długi czas zastanawiałam się czy stworzyć coś gdzie mogę dodawać swoje przemyślenia, dzielić się moim życiem i pomysłami. Przecież nie jestem "gwiazdą", kimś sławnym tylko zwykłym szarym człowiekiem...  

No właśnie szary człowiek - tak myślałam o sobie całe życie! Praca, dom, praca czyli jak wszyscy... ale ostatnio doszłam do wniosku, że nie jestem jak WSZYSCY i nikt z nas nie jest jak wszyscy, każdy jest zupełnie inny. Każdy jest tym kim chce być, każdy piszę swoją historie i to jest właśnie piękne! 💞

Jeśli chcemy możemy osiągnąć wszystko 💥

I to właśnie będzie strona poświęcona dla "zwykłych, szarych" ludzi, poszukujących inspiracji, motywacji. Dla ludzi którym brakuje pewności siebie lub zbyt pewnych siebie; dla ludzi nieśmiałych bądź bardzo śmiałych, po prostu dla wszystkich! 💛💜

Nie wróże sobie sukcesu czy powodzenia tej strony bo przecież jestem "zwykła, nieśmiała" nie wierzę w siebie ale pracuje nad tym i to dlatego też odważyłam się założyć tę stronę. Jeżeli znajdzie się jedna osoba, która będzie zainteresowana, której będę mogła pomóc w jakikolwiek nawet najmniejszy sposób to już będzie dla mnie bardzo wielka nagroda i uznam "projekt" za bardzo udany. 😊

Ale na sam początek myślę, że chociaż troszkę powinniście mnie poznać: 

Jestem kobietą 👩 

Jestem mamą - najpiękniejszej sześciolatki na świecie 👧

Jestem żoną - najlepszego mężczyzny na świecie 👨

I te dwie wyjątkowe osoby to największe wartości w moim życiu! 👪

Dodatkowo jestem pracownicą - dużej korporacji (może nie jest to najważniejsze ale dzięki tej pracy nauczyłam się wielu nowych rzeczy o sobie) 

Całe życie byłam osobą nieśmiałą, nie wierzyłam w siebie, w każdym mniejszym czy większym sukcesie doszukiwałam się porażki, wmawiałam sobie, że przecież mogę lepiej i mogę więcej! Jestem perfekcjonistką... wszystko zawsze musi być najlepiej - a przecież nikt nie jest idealny. 

I w końcu to zrozumiałam. Po 30 latach. 

Codziennie jak każdy z nas zmagam się z przeciwnościami losu, z porażkami ale nauczyłam się wyciągać z tych porażek jak najwięcej. Staram się uczyć córkę, że każdy upadek i każde niepowodzenie czegoś nas nauczy i nie możemy się załamywać, poddawać bo w końcu nam się uda. 

Jestem osobą raczej kreatywną, staram się wymyślać przeróżne zajęcia tak aby nigdy nuda u nas nie królowała i żeby świat wirtualny nie wygrał tym rzeczywistym. 

I właśnie to chciałabym wam tu pokazać, zainspirować i udowodnić, że jeśli się chcę - to się da. Możemy wszystko! 

A najlepszym dowodem jest to, że ja - nieśmiała kobieta chowająca wszystko w szufladzie odważyłam się pokazać szerszemu gronu osób nieznajomych. 

Serdecznie zapraszam do obserwacji - gwarantuję, że pojawią się tu pomysły co robić z dzieckiem w deszczową pogodę/chorobę czy obecny "covidowy" czas tak aby nuda i rutyna nie wkradły się do naszego życia 💕


Pozdrawiam cieplutko w te coraz chłodniejsze dni! 🙉😘😘

Remont, Święta i po Świętach!

 Witam Was serdecznie! 😍 Wiem wiem dawno mnie tu nie było... za nami święta, przygotowania... ale my jak to my nie możemy zwyczajnie robić ...